Curry rybne.


Dziś na obiad przyrządziłyśmy z Małgorzatą (która od dzisiaj jest moim mistrzem gotowania ryżu, ja niestety robię z niego klej) Curry rybne, na które przepis znalazłam tutaj Zamiast suszonych limonek użyłyśmy świeżo startej skórki.
Przepis jest dość łatwy: na maśle podsmażamy cebulę, dodajemy czosnek, sól i curry i dusimy przez chwilę. Dodajemy pomidory i szklankę wody, a kiedy się zagotuje - filety rybne w kostce i skórkę z limonki. Podajemy z ryżem. Pycha!


A z okazji Dnia Świętego Patryka czeka na nas... ;)