Byłam ostatnio w takim ładnym sklepie z różnościami i postanowiłam zrobić kilka fotek, bo niezwykle ładnie było w środku. Aparatu nie miałam, więc zdjęcia robiliśmy telefonem - stąd jakość wiadomo jaka. Na dwóch nawet mnie widać!
"Druga ręka sklep" (tłumaczenie Arjenowe) znajduje się w Doetinchem i jest dosyć tani. Ktoś chętny?
Świetna kolekcja. Taką kukłę na ubranie chciałam mieć, aby sama szyć ubrania i projektować, no ale niestety jeszcze sobie nie zakupiłam. :)
OdpowiedzUsuń"Kukłę" łatwiej będzie znaleźć pod nazwą "manekin".
Usuńkołyska piękna! ;)
OdpowiedzUsuńJa to zawsze przepadam w takich sklepach. Mogłabym stamtąd nie wychodzić.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKapitalny blog.
OdpowiedzUsuńW całej Holandii działają takie sklepy i można w nich kupić naprawdę fajne rzeczy. Ubrania są dość drogie (i w dodatku używane), ale meble wychodzą całkiem spoko. Za dużą kanapę damy około 70 euro, za fotel 25. Szafka pod telewizor 3,5 euro. No śmieszne ceny
OdpowiedzUsuń